Twoja przeglądarka jest stara i nie obsługuje tej strony w poprawnym formacie.
Proszę zaktualizować przegladarkę do nowszej wersji lub wybrać inną z listy poniżej.

Przeglądarka FierFox Przeglądarka Google Chrome Przeglądarka Opera Przeglądarka Internet Explorera Przeglądarka Safari
Kategoria

Smog: trzeba znaleźć bat na gminyProblem smogu jest straszny - uważa wiceburmistrz gminy Busko-Zdrój Tomasz Mierzwa. - Wcześniej liczył się wyłącznie rachunek ekonomiczny; nikt nie uświadamiał ludziom, jak groźne dla zdrowia może być palenie w domowych kotłach.

• Świadomość ekologiczna Polaków rośnie - uważa wiceburmistrz gminy Busko-Zdrój Tomasz Mierzwa.

• Jego zdaniem, Polaków nie przekonano, że lepiej kupić droższy węgiel dobrej jakości, niż tańsze, ale mało wydajne miały czy mułki.

• Część Polaków robi różne dziwne rzeczy ze śmieciami: palą je, wywożą do lasu - podkreśla Tomasz Mierzwa.

Instalacja systemów energii odnawialnej w gminach powiatu buskiego i pińczowskiego okazała jedną z najważniejszych inwestycji Polski wschodniej ostatniego roku.

A konkretnie, jakie ma ona znaczenie?

Tomasz Mierzwa, wiceburmistrz Buska-Zdroju: - Bardzo duże, na wielu poziomach. Możemy dzięki niej uświadomić ludziom, czym jest ochrona środowiska, czym są odnawialne źródła energii. Ważny jest też bodziec ekonomiczny, bo to on na początku przemawiał do mieszkańców.

Przyjęliśmy, że w ciągu 7-8 miesięcy w roku osoby, które ogrzewają wodę węglem, będą ją miały dzięki energii słonecznej. Udało się ich przekonać tym, że za instalację zapłacą tylko 25 proc. jej wartości. U podłoża leżał więc efekt ekonomiczny. Oczywiście, w grę wchodzi także wygoda - nie trzeba codziennie rano rozpalać pieca...

Dopiero później wiele osób zrozumiało, że za ekonomią idzie ochrona środowiska. Szczególne znaczenie ma to w Busku-Zdroju, gminie uzdrowiskowej. Wiele osób w lecie ogrzewało tam wodę węglem, dzisiaj mamy czyste powietrze.

Z jakich źródeł finansowaliście inwestycję?

- Środki pozyskaliśmy ze Szwajcarsko-Polskiego Programu Współpracy. Całość zamknęła się kwotą 76 mln zł. Dofinansowanie ze strony szwajcarskiej sięgało średnio 75 proc.

Łącznie zamontowaliśmy 5,2 tys. kolektorów słonecznych do ogrzewania ciepłej wody użytkowej; w większości na domach prywatnych.

Dzięki oszczędnościom poprzetargowym zamontowaliśmy instalacje fotowoltaiczne na budynkach użyteczności publicznej. Następnym dużym przedsięwzięciem było dofinansowanie wymiany oświetlenia ze starego, rtęciowego i sodowego, na ledowe.

W gminie Busko-Zdrój wymieniliśmy oświetlenie niemal w stu procentach, dokładając do istniejących 4 tys., około tysiąca nowych opraw. Są oszczędności. Za oświetlenie uliczne płaciliśmy 1,6 mln zł rocznie, teraz - 600 tys.

Wracając do głównego projektu: wygląda na to, że świadomość ekologiczna Polaków rośnie...

– Na naszym przykładzie widać, że ewidentnie tak. Przy okazji edukujemy dzieci w szkołach. Organizujemy im konkursy z nagrodami. A w domu, na konkretnym przykładzie, dowiadują się jak można dbać o środowisko.

(foto: Problem smogu jest straszny – uważa wiceburmistrz gminy Busko-Zdrój Tomasz Mierzwa. Fot. pixabay)