14,50 zł miesięcznie za osobę będzie wynosiła od stycznia 2020 r. opłata za odbiór odpadów komunalnych w Gminie Busko-Zdrój. Na 4 zł ulgi mogą liczyć ci, którzy sami przetwarzają bioodpady płacąc 10,50zł. Za niesegregowane śmieci trzeba będzie zapłacić 29 zł. Takie opłaty są wynikiem zmiany Ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, na podstawie której Rada Miejska w Busku-Zdroju podjęła podczas listopadowej Sesji stosowną uchwałę.
O tym, że podwyżka będzie, wiadomo było od września 2019 r., kiedy weszła w życie nowelizacja wspomnianej ustawy. Wiele gmin w Polsce zareagowało na nią od razu, niektóre korzystają z wydłużonego okresu dostosowania się do nowych wymogów i dokonają tego następnego roku.
Skąd tak duża różnica w opłacie za śmieci segregowane i zmieszane?
Znowelizowana ustawa przewiduje rozbudowaną selektywną zbiórkę odpadów, zgodnie z którą oddzielnie gromadzone będą papier, szkło, tworzywa sztuczne, metale i bioodpady. W świetle nowych przepisów nie będzie już można zadeklarować odpadów niesegregowanych. Podstawowa stawka za odbiór posegregowanych śmieci wyniesie 14,50 zł. Ci, którzy we własnym zakresie zagospodarują bioodpady otrzymają ulgę w wysokości 4 zł i zapłacą jedynie 10,50 zł. Natomiast na tych, którzy nie wywiążą się z obowiązku segregacji zostanie nałożona kara, która zgodnie z przepisami może stanowić od dwu do czterokrotności podstawowej opłaty. Na terenie Gminy Busko-Zdrój będzie ona wynosiła 29 zł.
Ustalając wysokość opłat w Busku-Zdroju wzięto pod uwagę wzrost cen energii, paliwa, płacy minimalnej, podatków oraz drastyczną podwyżkę opłaty środowiskowej (tzw. opłata marszałkowska), która wzrastała od 24 zł/t śmieci (2015 r.) do 270 zł/t śmieci (2020 r.) za funkcjonowanie składowiska w Dobrowodzie. Samo składowanie odpadów również będzie droższe i od przyszłego roku będzie kosztować o 45% więcej za bioodpady oraz 16% więcej za śmieci zmieszane.
Do kalkulacji wliczono również koszty wynikające z obowiązku zrealizowania Ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Składają się na nie m.in. konieczność spełnienia wymogów UE co do poziomu recyklingu (50%), konieczność odbierania odpadów ze zwiększoną częstotliwością czy obowiązek dostosowania składowiska do nowych przepisów (m.in. zainstalowanie monitoringu wizyjnego oraz systemu wczesnego wykrywania samozapłonów w związku ze zmianą wymogów ochrony p.poż). Do tego dochodzi zasada samofinansowania systemu, w którym koszty wytworzenia odpadów, ich odbiór i zagospodarowanie musi się bilansować. Jak widać, powyższe zestawienie dementuje krzywdzące wypowiedzi krążące lokalnie, wynikające z niewiedzy co do faktycznych zasad organizacji i funkcjonowania systemu selektywnej zbiórki odpadów usankcjonowane w w/w ustawie.